[Inne] Czy ktoś słyszał o metodzie podgrzewania świec?

[janvier]

dokładnie tak, jak piszesz!

[mozgi]

[Inne] Czy ktoś słyszał o metodzie podgrzewania świec?

Witam,

Spotkałem się u znajomego z trochę dziwną metodą jak dla mnie. W jego autach o przebiegach w okolicach ok. 270000km, w dieslach podczas odpalania auta każe każdej osobie przekręcać kluczyk do połowy ( jak zaświeca sie kontrolki), później zgasić i znowu pojawiają się kontrolki i dopiero zapalić.


Czy ktoś słyszał o podgrzewaniu świec? jakie są według Was plusy i minusy tego działania?

[tryton]

Czy ktoś słyszał o podgrzewaniu świec?

Przy dużych mrozach stosuje się metodę podwójnego grzania świec . Grzejemy raz czekamy aż kontrolka zgaśnie i grzejemy 2 raz i dopiero wtedy odpalamy

[endryu]

Jak najbardziej normalne zachowanie, szczególnie w starszych dieslach ale nie tylko. Podwójne grzanie świec bardziej nagrzewa komorę spalania co przy niskich temp. ułatwia rozruch.

[lukof]

Dla mnie też norma grzania świec diesla przy mrozach. W temp plusowych nie ma sensu.

[g4cek]

nawet i 3 razy się w zimę tak robi

[mozgi]

w silnikach benzynowych stosuje się to metodę?

[g4cek]

o benzynie nie słyszałem tylko o dieslach

[Luki80a]

PB ma zapłon iskrowy. Nic się nie grzeje.

[FRESH]

ja w poprzednim aucie dieslu czekałem do momentu aż usłyszę pyknięcie przekaźnika, zawsze odpalała za pierwszym razem. Nawet kiedy nie jeździła ponad miesiąc. Ludziom koparki opadały. Grunt to dobry akumulator, markowe paliwo i skyd.

[4x4BKF]

w silnikach benzynowych stosuje się to metodę?

Kolego świece zapłonowe i świece żarowe mają się do siebie tak jak łyżka do zupy i łyżka montażowa w wulkanizacji.

Jeśli chcesz wiedzieć o grzaniu świec, to owszem, w mrozy nie zaszkodzi grzać dwa razy.
Moja metoda palenia diesli w duże mrozy to:
- grzanie świec 2x
- próba rozruchu - 3-5 sekund, jeśli nie zaskoczy to kolejno:
- 20 sekund odpoczynku dla aku
- grzanie świec pojedyńcze
- kręcenie i pali

[mozgi]

dzięki wszystkim za opinie

w silnikach benzynowych stosuje się to metodę?

Kolego świece zapłonowe i świece żarowe mają się do siebie tak jak łyżka do zupy i łyżka montażowa w wulkanizacji.

heehheh nieźle podsumowałeś :P